2014.04.26 Bieg Dookoła ZOO 10 km – 35:32 – Jest (nieoficjalna) życiówka!!!

Miałem przeczucie, że będzie dobrze. Kiedy w tym tygodniu wychodziłem na spokojne rozbiegania do lasu, na wielkim luzie i z poczuciem dużej mocy biegałem w tempie 4’10-4’20. Dziś rano czułem się świetnie, pogoda super – 11 stopni i lekki (a potem większy) deszcz. Po zmęczeniu z maratonu ani śladu. Byłem niemal pewien, że na mecie zobaczę czas lepszy niż 35:59 z listopadowego Biegu Niepodległości.
Trasa Biegu Dookoła ZOO nie ma niestety atestu PZLA, w związku z czym ewentualne rekordy nie mają statusu oficjalnego. Moim zdaniem brakuje jej trzydziestu metrów do pełnych 10 kilometrów. Trzeba jednak zaznaczyć, że „oferuje” spore utrudnienia, szczególnie najszybszym biegaczom. Otóż są to 3 ponad 3-kilometrowe pętle, na każdej z nich w pewnym momencie jest nawrót 180 stopni, który przy dzisiejszej pogodzie (bardzo mokry i śliski asfalt) powoduje konieczność pełnego wyhamowania. Poza tym, na ostatniej pętli dubluje się już tylu biegaczy na ponadkilometrowym wąskim chodniku, że trzeba albo biec cały czas obok po trawie albo robić slalom. Szacuję, że te utrudnienia zabierają w sumie około 20-30 sekund.
Zacząłem w tempie 3’25 pierwszy kilometr. W zasadzie od samego początku biegłem sam – przede mną czołówka złożona z czterech zawodników, za mną większa grupka lecącą na 37-38 minut. Starałem się pilnować techniki, szczególnie pewnego elementu, na który w ostatnich dniach zwróciłem uwagę (póki co zostawię jednak szczegóły dla siebie 🙂 )
Międzyczasy oscylowały od drugiego kilometra w przedziale 3’32-3’39.
Mijając tabliczkę z napisem „9 km” spojrzałem na stoper i szybko obliczylem, ze jesli pokonam ostatnie tysiąc (de facto około 970) metrów w 3:34 lub lepiej, będzie wynik lepszy od zyciówki. Udało sie zrobić 3:15, metę przekroczyłem jako piąty z wynikiem 35:32.
Duża satysfakcja i duży dopalacz motywacyjny!

Wyniki:

Kliknij, aby uzyskać dostęp 01_OPEN.pdf

Ten wpis został opublikowany w kategorii Moje bieganie. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz